Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 31376.72 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 85930 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:1494.03 km (w terenie 20.00 km; 1.34%)
Czas w ruchu:50:58
Średnia prędkość:29.31 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:57.46 km i 1h 57m
Więcej statystyk
  • DST 21.80km
  • Czas 00:49
  • VAVG 26.69km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze spadającym pedałem

Poniedziałek, 7 marca 2011 · dodano: 07.03.2011 | Komentarze 0

Wczoraj na dobra ułamał mi sioę pedał lewy. A dokładniej ośka siedzi w korbie nadal, a pedał jest wyjmowany. Tak, że trzeba uważać jak się naciska bo może wyskoczyć i uszkodzić co nieco przez to mozna. Ał aj!!!!
Na nowe pedały musze poczekać do pjątku. Dzisiaj zamówiłem.




  • DST 119.75km
  • Teren 3.00km
  • Czas 04:58
  • VAVG 24.11km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wolniej się nie da

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 1

Już wczoraj planowałem podobną trasę, ale z rana pospałem troszke dłużej i wszystko mnie bolało.
A dzisiaj się budze i widze piękne słonko, no to co szybko wstawać i na rower pozostaje. Ale wichura niezła, ale co tam nie będę siedział w domu bo szkoda dnia.
Wyjazd troszke po 10 kierunek Płock po najmniejszej lini oporu, czyli najkrutrza drogą. Ale jedena zła decyzja i cała trasa się zmieniła. Nigdy tędy nie jechałem a fajne pagurkowate tereny więc już nie zawracam ustalam nową trasę i jade dalej.
W Kutnie 2min postoju na wszmanie groszków o smaku orzechowym i jade dalej na Piątek. W Piątku staje na chwile w sklepie po pićku, bo nie brałem nic ze sobą. Nie lubie pić zimnego jak jeżdze. Wypijam małą pepsi i przy okazji słucham jak sobie omawiają swoje sprawy członkowie kółka łowieckiego o planowanych odstrzałach psów i kotów w gminie. A dokładnie wyglądało to tak jeden czytał a 4 słuchało i nic nie mówili. Raz padła cyfra 40 na 3lata. To wreszcie się jeden odezwał. E to mało i wszystko.
Popiłem i ruszyłem dalej bez oznak jakiego kolwiek zmęczenia. Nie planowałem skręcać na wirownie ale coś mnie podkusiło. I fajnie było po lodzie sobie między rybakami pośmigałem.
W Łowiczu chonoowa rundka po mieście i do domciu.
A teraz idem cuś wszmać i dobrze się nazłopać czegoś o wilgotności 100%, bo trzeba się dobrze nawodnić ;)


Kategoria 101km-120km, Vision


  • DST 32.38km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.86km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po lodzie

Piątek, 4 marca 2011 · dodano: 04.03.2011 | Komentarze 2

Dziś przypatkiem skręciłem nad Bzurę koło Kompiny zobaczyć jak woda zeszła. A przy okazji odkryłem, że można jeździć śmiało po lodzie pokrytym jeszcze warstwą śniegu.
Tylko kawałkami trzeba było uważać, ażeby nie wpaść w jakąś ukrytą dziurę. Ponad 5km w stronę sochaczewa ciągną się rozlewiska. Dzięki temu mogłem dojechać tam gdzie niegdy rowerem się nie wiedzie. Bo nie ma dróg tylko same pola.
W stronę Łowicza też próbowałem pojechać po lodzie. Ale lód sie skończył i zaczęło się błotko. Dojechałem do pierwszej drogi i ruszyłem asfaltem do domu.
W Józefowie na maratonie w tą niedzielę będzie niezła masakra. Błoto i jeszcze raz błoto. Dobrze, że nie jade ;)

Kościół W kompinie nad Bzurą © longer1987

Resztki lodu na rzece © longer1987

Bzóra © longer1987

Foto z most w Kompinie © longer1987

Bezkresne lodowisko © longer1987

Zachód słońca © longer1987

Lodowy podest na rower © longer1987




  • DST 82.90km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 27.94km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sochaczew

Czwartek, 3 marca 2011 · dodano: 03.03.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj wreszcie cieplutko wieczorem. Umówiłem się na jazde z Jarkiem po pracy. Wreszcie zaczyna trenować.
Z kompiny przyjechałem pod sklep, jeszcze obsłużył jakiegoś klijenta i przebrał się i od razu na rower do Sochaczewa. Całkiem przjemnie się jechało bez żadnego szarpania i wysilania się kto pojedzie szybciej. Pare razy ktoś nas strąbił bo jechaliśmy obok siebie, ale mi to lotto. Jak by to cjągnik jechał z taką prędkością to by raczej na niego nikt nie trobił mimo że musiał by się wysilić i go łaskawie wyprzedzić. A, że rowerzyści to można na nich bezkarnie trąbić. Ale, żaden sie nie odwarzy i nie wyjdzie z samochodu. Cwaniaczki.
Z Sochaczewa samotny powrótw ciemności Poznańsko. Ale ruch nie za wielki. Czasami się jakaś kępa samochodów trafiała.
O dziwo mimo sporej dawki km po całym dniu pracy nie zmęczyłem się. Pewnie przez ciepło którego było mi brak cała zimę.




  • DST 27.80km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 25.27km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Środa, 2 marca 2011 · dodano: 02.03.2011 | Komentarze 0

Po robocie skręciłem do sklepu u Jarka po oliwke teflonową do łańcucha bo już wszystkie mi się skończyły i nie było nawet czym łańcucha nasmarować.
W drodze do sklepu łańcuch mi jakoś niesamowicie przerywał, musiałem zsjąść i zobaczyć co się stało. Rano było wszystko ok. Łańcuch nie napięty, przeżutka dziwnie wygięta. Hm. Ale co do sklepu dojechałem i Jarkowi mówie że coś nie gra chyba sprężyna poszła. Popatrzył, chwila namysłu i już działa. Zacieła się w jakiś sposób i nie odbijała. Dobrze, że nic więcej. Wytrzymał 3 sezony bez awari. Raz tylko hak pękł i wracałem z przymocowaną przeżutką sznurkiem do ramy. Dała się jechać i to bez problemu.




  • DST 64.58km
  • Czas 02:27
  • VAVG 26.36km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Sprzęt Vision
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chłodnawo

Wtorek, 1 marca 2011 · dodano: 01.03.2011 | Komentarze 0

Mimo, że sporo cieplej jest niż w ostatnich dniach, mam bardzo podobne odczucia jakie miałem gdy było zimno. Tak samo mnie ziemi w sumie tylko twarz, reszta nie marźnie. Ale niezbyt przyjemnie jest w taką pogodę.