Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 31335.80 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.95 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 85514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

61km-80km

Dystans całkowity:3518.80 km (w terenie 205.00 km; 5.83%)
Czas w ruchu:126:50
Średnia prędkość:27.74 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:1674 m
Maks. tętno maksymalne:168 (85 %)
Maks. tętno średnie:143 (72 %)
Suma kalorii:14908 kcal
Liczba aktywności:50
Średnio na aktywność:70.38 km i 2h 32m
Więcej statystyk
  • DST 62.80km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 33.64km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • HRmax 159 ( 80%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 1494kcal
  • Podjazdy 96m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe są najlepsze

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 0

Jak już wcześniej mówiłem, jazda tymi samymi trasami jest strasznie nudna. Więc dzisiaj skręcałem gdzie się da aby nie jechać tak jak już jeździłem.
Skutek całkiem niezły bardzo fajna trasa. Momętami asfalt się kończył ale szutrówki też są fajne jak dobrze ubite.

Po treningu troche się powylegiwałem na plaży. Sporo ludzi jak na wczesną porę.

A i takie małe ostrzeżenie z mojej strony dla wszystkich lubiących się opalać gdzieś na łące czy też na trawie nad wodą. W tym roku jest pełno kleszczy, nieściemniam. Chwile dzisiaj nad wodą poleżałem i już jedan śmigał po mojej nodze ale rychło w czas go ukatrupiłem. I kilka dni temu na łące obok domu 300m od lasu położyłem się na kocyku i leżałem. Jak wstałem 2 chodziły po kocu. We wcześniejszych latach, albo lepiej przez całe moje życie widziałem 2 kleszcze może 3. Tak że uważajcie, żeby wam gdzie nie wlazł ;)


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 78.55km
  • Czas 02:43
  • VAVG 28.91km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • HRmax 165 ( 83%)
  • HRavg 141 ( 71%)
  • Kalorie 2278kcal
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazd i powrót z Szosomani

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

Troszke późno wyjechałem i do tego jeszcze pod wiatr się złożyło iż musiałem jechać. Ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Wypoczety byłem więc i na tętno spokojnie wchodziłem. Troche nawet za wysokie ale tak mam jak się śpieszę gdzieś to nie czuje zmęczenia i zasuwam do przodu.
Na Franciszkany kawałek za skierniewicami zajechałem 15 minut przed startem. Czekała tam spora grupka kolaży i cąły czas dojeźdzali nowi.
Ja na kozie tak też się poczułem, bo jako jedyny na prostym kierowniku a wszystko karbony i rowerki po 20tyś. Istni zawodowcy.


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 69.48km
  • Czas 02:47
  • VAVG 24.96km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 149 ( 75%)
  • HRavg 107 ( 54%)
  • Kalorie 1393kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomaratonne kręcenie

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 0

Spokojnie koło żwirowni.


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 69.05km
  • Czas 02:06
  • VAVG 32.88km/h
  • VMAX 55.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 162 ( 82%)
  • HRavg 127 ( 64%)
  • Kalorie 1471kcal
  • Podjazdy 115m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spotkanie timowe

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 29.03.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj wybrałem się do Warszawy na spotkanie timowe. A żeby nie tłuc się pociągiem postanowiłem, że po pracy pojadę rowerem. Akurat piękna pogoda. Wiatr sprzyjający. Skończyłem o 14. Więc w drogę. Do Sochaczewa boczny wiaterek. Na obwodnicy troszkę, źle skręciłem poniewarz uczepiłem się ciągnika i nie widziałem znaku na Warszawe. Ale tylko kawałeczek przejechałem.

Kolano coś mi nie odpuszcza i pobolewa od czasu do czasu. Dla tego dzisiaj jazda rekreacyjna.

Kawałek za Błoniem masakra. Dwa samochody roxbitr i jeden motocykl. Motocyklista nie dał rady. Samochód trchę go przeciągnoł po asfalcie. Masakrycznie to wyglądało. To już drugi smiertelny wypadek który widzę w ciągu 3 dni i jeszcze na tej samej drodze tylko w innym miejscu.
Trzeba jeszcze więcej wysepek i zwęrzeń pobudować na Poznańskiej to będzie napewno bezpiecznie. To właśnie ten co projektował tąę drogę powinien leżeć pod samochodem. Szkoda słów.

Od Ożarowa korki i przeciskanie się między samochodami. Warszawa Sródmieście koniec treningu rekreacyjnego. Dalej jeszcze wolniej na Targówek do Gravitana fitnes klubu gdzie odbędzie się spotkanie.

Widok na centrum © longer1987


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 68.70km
  • Czas 02:45
  • VAVG 24.98km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i po Warszawie

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0

Trochę Warszawki zwiedziłem. Nocą jest super oświetlona i można się rozmarzyć. Jazda między samochodami sprawia wielką przyjemność. Targówek-Ursynów-Ochota-Śródmieście


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 67.37km
  • Czas 02:19
  • VAVG 29.08km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 168 ( 85%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 1918kcal
  • Podjazdy 346m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podjazdy

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj brak siły na podjazdach. Oddech prawi, że w normie. Ale nogi takie zmęczone, że nie miały siły kręcić pod górkę.

No i do tego dzisiejsze wiatrzysko, żeby nie Mariusz połowy tych km bym pewnie nie zrobił. Samemu by mi się nie chciało i za ciężko by było.


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 69.56km
  • Czas 02:18
  • VAVG 30.24km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 164 ( 83%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 1887kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajtow dziś

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj jakieś zmęczenie mnie cały dzień prześladowało. I na rowerze tak samo było nogi jakieś ciezkie. Więc postanowiłem sie dzisiaj nie przemęczać. W sobote maraton więc trzeba troszke sił na niego zostawić. Żeby było z czego na maratonie jechać. Praktycznie całą trasę lewa noga jakoś się obijała i troche pobolewała. Dopiero jak juz przyszło kończyć trening czyli jak już wiechałem do łowicza, naszła mnie ochota na dalszą jazdę i noga przestała boleć jakoś dziwnie szybko. Ale z racji iż ciemno już było nie pokusiłem się jechac dalej.
Mam nadzieje, że na maratonie niespłata moja nuzi mi takiego samego figla jak dzisiaj i nie będzie bolała.


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 66.52km
  • Czas 01:52
  • VAVG 35.64km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 1612.0°C
  • HRmax 161 ( 81%)
  • HRavg 143 ( 72%)
  • Kalorie 11kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warszawka

Wtorek, 20 marca 2012 · dodano: 20.03.2012 | Komentarze 0

Wiało dzisiaj i to nieźle, więc narodził się pomysł żeby nie odpuszczać treningu tylko z wiatrem pojechać. A akurat w stronę warszawy wiało.
Więc taki też to kierunek obrałem. I w sumie fajnie się jechało. Tylko trochę cieżko na tętno wejść było. Bo przy 40km/h 140 nie mogłem przekroczyć. Ale od Ożarowa się poprawiło bo ciągłe stawanie na światłach i jazda między samochodami w korku skutecznie mi podwyższała tętno. Gwałtowne przyspieszenia i pogoń za autobusem od samego Błonia. Kleś stawał co przystanek a ja go wyprzedzałem i tak aż do samej warszawy.
Powrot pocigiem.


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 69.97km
  • Czas 02:35
  • VAVG 27.08km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 165 ( 83%)
  • HRavg 137 ( 69%)
  • Kalorie 2086kcal
  • Podjazdy 336m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podjazdy

Wtorek, 13 marca 2012 · dodano: 13.03.2012 | Komentarze 0

Podjazdy tak mi się spodobały, że teraz będę często je robił. Małe duże, bez wyjątku. Ten dzisiajszy to Mont Everest okoliczny na 680m jest 30m w pionie. Oczywiście podjazd jest sporo dłuższy około km ale już o małym nachyleniu. Więc wykożystuje z niego tylko to co najlepsze ;)

Dzisiaj wmordewindowy wiatr momętami by nachalny i próbował mnie spychać z jezdni, ale od kąd mam pulsometr treningi są łatwiejsze. Polecam każdemy kto jeszcze nie ma.


Kategoria 61km-80km, roo2


  • DST 75.50km
  • Czas 02:47
  • VAVG 27.13km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 165 ( 83%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 2370kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr wszech obecny

Niedziela, 26 lutego 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 0

Wiater wszech obecny, rozkmina krótkaz rana co tu dziś robić. Biegać nie siłowni nie bo wczoraj była. To tylko rower.

Niebo lekko pochmórne, ale nie pada. A nie padało, do Złakowa później śnieżyce i momętalnie asfalt mokry. Ale zawracać, jakoś nie mogłem. Szkoda dnia. I tak nawet jak bym zawrócił nic by nie zmieniało bo po mokrym.

Słuszna decyzja to była. Przestało padać i asfalt wiatr szybko wysuszył. Początkowo jak zwykle od niedawna pod wiatr obieram trasy. Jazda na tętno jest całkiem przyjemna, nie trzeba się spinać, żeby mieć te 30km/h dla lepszego samopoczucia ;)

Koło 40km łapę kapcia, i buba dętki nie ma zapasowej więc co łatanie. Szybkas akcja i dzióra załatana. Jedziemy dalej.

Musiałem gdzieś źle kręcić bo planowałem wyjechać na wysokości Sannik. A wyjechałem jakieś 6km wcześniej. Do Sannik mam od siebie 28km ja zrobiłem 60 i nie dojechałem do celu ;), ale mniejsza o to.

Reszta trasy już z wiatrem w plecy.


Kategoria 61km-80km