Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 33493.05 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 111545 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 86.20km
  • Czas 03:19
  • VAVG 25.99km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kręcenie na powietrzu

Poniedziałek, 10 stycznia 2011 · dodano: 10.01.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj nadszedł właśnie ten dzień, w którym było na tyle ciepło i sucho ż,l że nie wytrzymałem i wyruszyłem na dwór na rower. Cel od razu z góry założyłem, że dojade do Koszelówki i wróce o własnych siłach. Udało sie i czuje, że forma jest dużo lepsza niż w zeszłym roku o tej samej poże. Wtedy nie było nic. Troche mnie nogi już bolały na koniec, a to dla tego, że przez cały czas miałem z pszodu na małej zembatce, a ztyłu w połowie łańcuch. Chciałem jechać z dużą kadencja i całkiem nieźle szło. Ale końcówka na 10kmprzed końcem zacząłem to odczuwac. Ale dałem rade.
Jak jutro będzie jeszcze tak ładnie to znowu się gdzieś wybiore.
Nie można przegapić takiej pogody. Dzisiaj często wyglądało z za chmór słońce co motywowało do dalszej jazdy.
Na koszelówce żywej duszy nie widziałem inaczej niż to bywa w poże letnie gdzxie nie ma miajsca, żeby się rozłożyć na plaży. Piękny widok zamarźnietego jeziora. Gładka tafla lodu i myśl dlaczego nie mam ze sobą łyżew. Lud spokojnie by wytrzymał, wiem bo po nim chodziłem. A frajada były by jeszcze większa. Ale tachać je ze sobą to nie za bardzo.

Koszelówka © longer1987

Koszelówka zimą © longer1987


Kategoria 81-100, roo2


  • Czas 01:05
  • Temperatura 6.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łyżwy

Niedziela, 9 stycznia 2011 · dodano: 09.01.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj kolejny dzień odpoczynku. Więc samo jeżdzenie na łyżwach. I zaczyna mi sie to podobać, ale musze jakieś konkretne łyżwy dobrać, bo te wypożyczone są strasznie niewygodne i nie do końca czerpie sie przyjemność z jeżdzenia. Lud dzisiaj był w miare jeszcze nie rozjeżdzony bo wczesna pora. Mimo +6 stopni nie rozpuszczał się wogóle. Czyli 600 tyś jakie wydano na zrobienie tego lodowiska było dobrze przemyślanym wydatkiem na które szarpnął się burmistrz.
10.9km


Kategoria Łyżwy


  • Czas 01:30
  • Temperatura 3.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łyżwy

Piątek, 7 stycznia 2011 · dodano: 08.01.2011 | Komentarze 0

A wieczorkiem jeszcze na łyżwy ze znajomymi. I dosłownie i w przenośni ćwiczenie kroku łyżwowego. Jak na fak iż 2 lata nie miałem łyżew na nogach nie było źle.
Ani jednej gleby.


Kategoria Łyżwy


  • Czas 01:04
  • Temperatura 24.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer

Piątek, 7 stycznia 2011 · dodano: 08.01.2011 | Komentarze 0

Zło konieczne po raz drugi. Pogoda nie za bardzo na bieganie, bo błoto śniegowe po kostki więc znów kręcenie w miejscu.
Ale mimo wszystko dzisiaj całkiem fajnie.
Kręcenie przy zgaszonym świetle, dużo fajniej się w ten sposób jeździ.
34.06km
32.4Av
66km/h
Obcjążenie 3/10


Kategoria Trenażer


  • Czas 01:02
  • Temperatura 22.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer

Czwartek, 6 stycznia 2011 · dodano: 06.01.2011 | Komentarze 0

Trening izolowany. Czyli próba oddzielenia duszy od ciała. Jeśli jeszcze nie mówiłem, że nie lubie jeżdzić na trenarzeże to mówię teraz. Nie lubie bo wyleają się ze mnie hektolitry potu, a nawet kawałek się zmiejsca nie ruszam. Trenarzer to niezłe narzędzie tortur. Jak by w średniowieczu ktoś popełnił przestępstwo i skazali by go na kilka godzin tortur na trenarzeże to już nigdy by się nie odwarzył popełnić przestępstwa. Masakra jak dla mnie.
Ale koniecznośc niestety puki w palcu mam kawałek druta nie moge wystawiać go na zimno bo mógł bym sobie go odmrozić.
Ale już niedługo.
01:02:15
50.8km/h
33.3Av
34.50km


Kategoria Trenażer


  • Czas 01:31
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siłownia

Środa, 5 stycznia 2011 · dodano: 05.01.2011 | Komentarze 0

Troche się dzisiaj zmachałem na siłowni, ale już nie czuje tego treningu. Szybko zmęczenie mineło. Chyba musze więcej czasu na siłownie zacząć poświęcać.


Kategoria Siłownia


  • Czas 01:05
  • Temperatura -3.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieganie

Wtorek, 4 stycznia 2011 · dodano: 04.01.2011 | Komentarze 0

Od początku biegło mi się jakoś dziwnie tzn. dobrze. A to w osratnim czasie się nie zdarzało z powodu bulu kostki. Dzisiaj prawie jej nie odczuwałem, może dla tego że podczas biegu sylwestroego biegło się po niezłych koleinach i noga pracowała we wszystkie strony. Troche mięśnie sie porozcjągały i prawie się naprawiła. Widać po czasie jaki osjągnąłem tzn 00:04:19h/km. Czyli całkiem niezłe tempo, do tej pory nie osjągalne nawet po płaskim. Ale teraz jak już siedze pare chwil czuje jak mie bolą mięśnie ud z tyłu, co jeszcze nie miało miejsca nigdy.
01:05:06
15km 063m
00:04:19h/km
po raz pierwszy jestem zadowolony z treningu biegowego.
I w sumie to nie był max moich możliwości tylko w pewnym sensie szybki trucht jak na chwile obecną.


Kategoria Bieganie


  • Czas 00:44
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siłownia

Poniedziałek, 3 stycznia 2011 · dodano: 03.01.2011 | Komentarze 1

Dzisiaj troszke zwiekszyłem obciażenie na sztandze i odczuwałem je przez cały trening. Ale to pewnie z powodu zmęczenia po dzisiejszym wypadzie do łodzi. Byłem u lekaża a później sporo po mieście chodziłem. I teraz trochę czuję zmęczenie w nuziach.


Kategoria Siłownia


  • Czas 01:02
  • Temperatura 24.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer

Niedziela, 2 stycznia 2011 · dodano: 02.01.2011 | Komentarze 0

Po biegu sylwestrowym postanowiłem sobie zrobic dzień bez treningu, bo wydawało mi się, że jestem zmęczony. Ale jednak zmęczenie dopiero przyszło tego właśnie dnia. Lepszy jest jaki kolwiek wysiłek niż żaden. Bo wtedy czuje się zmęczony.
Tak więc dzisiaj trenażer i kręcenie z dużą kadencją.
Od ostatniego razu na trenażeże forma u mnie troszke musiała podskoczyć bo całą godzinkę wytrzymałem na naprawde sporej jak na mnie kadencji 90/151. Wcześniej żadko dochodziłem do 90. A dzisiaj to już wyglądało całkiem nieżle. Siłownia i bieganie sporo pewnie w tym pomogło.
43,42km
73.9km/h
41.8śr


Kategoria Trenażer


  • Czas 00:38
  • Temperatura -3.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieganie

Piątek, 31 grudnia 2010 · dodano: 31.12.2010 | Komentarze 0

Nadszedł dzisiaj dzień sprawdzianu. Zawody biegowe w Łodzi na Arturówku czyli 26 bieg sylwestrowy. Czyli tradycja nie mała. Na miejscu zjawiliśmy się z Mańkiem dość wcześnie bo koło 10. Ale jakiegoś za specjalnego tłoku nie było. Ale to nie trwało długo i po kilkunastu minutach juz nie było gdzie stanąć. Przyjechało 458 zawodników amatórów zawodowców w tym 65 kobiet. Czyli jak na warunki pogodowe spora pokażna grupa. Start miał być o 11:30 kawałek w górę za mostkiem między stawami. Bardzo fajne miejsce i super do treningów ze wzgledu widokowychh i wzniesień które są w całym lesie dość liczne i nie dla każdego łatwe do pokonania. Pewnie wielu się o tym przekonało na maratonie Mazovia kiedy były rozgrywane tam zawody MTB.
Ustawiłem się najbliżej początku jak tylko mogłem ale jek siedzia krzyknął że szykowac się do startu momentalnie pojawiła się przedemną grupa. Tak duza że do początku już nie miałem 1m tylko 7. Start i zaczeło się przepychanie początkowa nie mal nie nadepnałem na zawodnika przed sobą taki ścisk był. Ale po chwili zaczeło się przejaśniać i można było wyprzedzać slalomem między ludzmi i poboczem (czyli po gęstym śniegu). Do poowy biegło mi się bardzo dobrze ale dogonił mnie Waleń i miałem chwile zwątpienia ale po krótkim czasie odzyskałem siły i zaczołem go gonić. Ale przewaga którą uzyska wystarczyła mu do końca. Nie udało mi się go do gonić.
Mańka natomiast z założenia nie miałem po co gonic bo on sie wyrwał na samym poczatku i tylko kuz po nim na trasie został.
Na samym końcu pusciłem niezłego sprinta jak bym na setkie miał biec i udało mi się kilka osób wyprzedzić i efektownie wpaść na mete. Na której dostałem dyplom i medal (każdy dostawał ;))
Miejsce 120/393
Czas 00:38:52
Czas zwycięzcy 00:25:11 jak dla mnie nie możliwy do osjągniecia.
Zwycięzca spytany o dalsze plany wspomniał że może na olimpiade wpadnie ;)
Ogułem założenie spełnione być w połowie a wyszło nawet lepiej.
Gdyby nie bul kostki i buty nietrzymające się oblodzonego podłoza było by zaj.super ;)
Impreza bardzo fajna. Wpisowe 0zł
Pamiątkowy medal i dyplom
I w losowaniu podkoszulka na karła 166cm( gdzie tam mu do mnie).
Byle takich imprez więcej.