Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 31335.80 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.95 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 85514 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 44.02km
  • Teren 43.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 26.95km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

PolandBike Gostynin

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 11.08.2011 | Komentarze 0

Jechałem z przekonaniem, że będzie to fajna traska i tak też było. Niczego nie brakowało jak na mazowsze. Chyba najfajniejsza jak do tej pory. I blisko co najważniejsze.
Rano przyjechał Mariusz spakowaliśmy rower i torbę no i w drogę. Na miejscu dość wcześnie byliśmy mimo to już sporo ludzi.
Mariusz szukał swojego nowego zespołu Świata rowerów, w którego to barwach miał dziś wystartować. Ja się w trakcie zarejestrowałem.
Start o 12 bez żadnego poślizgu. W sektoże pełno znajomych gadulec i pora startować.
Początek szybki po asfalcie. Po pierwszym zakręcie trochę dziwnie bo jade spokojnie a wyprzedzam daniela Peplę. I nie ma potrzeby żeby zwalniać. I w ten oto sposób nasuneła mi się myśl. Dlaczego by tu nie zastosować zagrywki kolarskiej. Jeśli lider jest z tyłu trzeba na niego poczekać. A maniek startował z 2 sektora więc strata min.
Więc wyszedłem na pierwszą pozycję i delikatnie przychamowałem tempo. Wszyscy ładnie się zachowali i nikt nie dawał zmiany przez chwile. Ale Roszkowski się chyba wkużył i mnie wyprzedził razem z resztom charpaganów.
Ale dobre i pare sekund jak się okazało trochę pomogły.
Na 8km dogonił mnie Mariusz poklepał w plecy i dał dyla dalej. A ja nawet nie miałem się ochoty łapać mu na koło. Później mineliśmy Jarka Roszkowskiego miał kapcia i prosił o dętkę. Miałem ochotę mu pożyczyć ale solidnie owinąłem ją taśmą pod siodełkiem razem z pompką i łyżką. Więc szkoda było mi czasu. A tak wogóle dętki to się wozi ze sobą.
Później znowu Mańka wyprzedzaliśmy myślałem że kapec ale blaszka trzymająca klocki wypadła mu i musiał stanąć. Ale i tak po kilku min znów się zobaczyliśmy. Tomasz Pazio tezem z kolegą z zespołu skoczyli mu na koło a ja za nimi. Ale szybko odpuścili, ja miałem ochote jechać za nim dalej ale wiedziałem, że zaraz pewnie i tak zdechnę a przed nami nikogo nie widziałem więc nie było sensu.
Z grupki 8 osobowej do której się załapałem przyjechałem 2. Myślałem, że nie dam rady bo niektórzy jak dają zmianę to się nie oglądają za siebie tylko prykują do przodu nie patrząc na innych a później chowają się za plecy i odpoczywają. Ale to norma.
17 open
7 kategoria





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miona
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]