Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 31304.70 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 84993 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 99.50km
  • Teren 70.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 29.85km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 183 ( 92%)
  • HRavg 164 ( 83%)
  • Kalorie 3515kcal
  • Podjazdy 784m
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skandia Białystok

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 2

Tydzień temu Kraków dzisiaj Białystok. Przyjazd wczoraj wieczorem w super upalny dzień. Nawet wieczorem było bardzo ciepło. A rano wczesna pobódka. Słońce świeci. Ale meteo mówić, że będzie padać. Długo nie trzeba było czekać zaczeło lać. Ale co tam trudno się mówi. Wszystko da się przeżyć. Śniadanie, pakowanie i do busa i na start. Ludzi nie za dużo. Tłumów nie ma. Pewnie się deszczu wystraszyli.
Dosyć chłodno ale mam ciepłą bluzę i potówke na sobie. Przed startem lekki serwis przeżutki bo nie przeżucała jak powinna tylnia. Koleś i chak troche podprostował, w sumie to wszystkim prostował. Nie wiem po co. Jak był prawie prosty. Coś mu tam nie chciało działać to napsiukał jakiegoś specyfiku do środka do manetki. I za to jak się okaże po maratonie powinienem mu jebnąć. Seryjnie ale o tym później.

Start o 11 i ogień jak zwykle a dziś małe przewyższenie więc będzie szybko. Po którymś kilometrze jedziemy dalej grupą a problemy zaczynają się po wjeździe w teren. Przżutka wogóle nie przeżuca na 3 małe zębatki z tyłu. Kadencja ponad norme. No sobie myślę ładnie mnie załatwił serwisant Shimano albo siemano.

Manetka troche przeżuca a troche nie prubuje jak mogę. Ale urywam się od grupy niestety jadącej z Patrykiem Piaseckim. Za duża kadencja i problemy z przerzutką. Lipa jest.

Łapę się w grupkę z Arturem Żero, Magdaleną Chałajczyk i kilkoma innymi. Zmiany daje ostro Artur. Ale po kilku km nikt już nie daje zmian i jadę cały czas sam na przodzie. A reszta egzystuje za mną. W połowie dogania nas Marcin Wojtowicz i z niedowiżaniem widzę, że utrzymuje się za pierwszym megowcem który w rezultacie na mecie następnemu dokłada 6min. To sobie myślę, jeśli on może to i ja. I na koło jazda. Temo rośnie migusiem do ponad 40 koleś ładnie się nałykał eppo dzisiaj. Jedziemy tak jakiś czas za nim. Ale Walen na piaszczystym podjeździe odpada wcześnie krzycząc nie dam rady. Pojechał bym jeszcze troche za nim ale za duzo piachy było żeby ominąć Marcina i odpuszczam też.

I w sumie do mety jedziemy lekko pomniejszonym składem razem. W końcówce prubujemy dogonić jednego zawodnika hama można tak o nim powiedzieć. Bo wiózł się na kole cały czas a na koniec uciekł. Kit mu w oko. Następnym razem urwe go od razu i nie pomoge mu nawet na hwilę.

Dziś dobra jazda szkoda, że serwis Siemano nawalił i popsuł mi zabawę. Trudno więcej do nich nie pujdę. Nie psiuka się nic do przerzutki pod żadnym pozorem w każdym serwisie to samo mówią. Żadnych specyfików jedynie roskręcić przeczyścić i nasmarować.

Miejsce 12open i 6kat. Mogło być lepiej. Następnym razem nie odpuszcze. Moje nowe XTR już w drodze. Ma dziłać, nie malipy. Jest siła ;)





Komentarze
longer1987
| 17:50 wtorek, 15 maja 2012 | linkuj A tego serwisanta jeszcze dorwe, wiem jak wygląda ;)
ragore
| 17:18 wtorek, 15 maja 2012 | linkuj Nie no lipa, 12 open?! :-) Gratki
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa okrak
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]