Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 31381.53 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 85945 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

41km-60km

Dystans całkowity:3993.52 km (w terenie 1233.34 km; 30.88%)
Czas w ruchu:161:32
Średnia prędkość:24.72 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:3655 m
Maks. tętno maksymalne:180 (91 %)
Maks. tętno średnie:177 (89 %)
Suma kalorii:26442 kcal
Liczba aktywności:76
Średnio na aktywność:52.55 km i 2h 07m
Więcej statystyk
  • DST 56.59km
  • Czas 01:55
  • VAVG 29.53km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 156 ( 79%)
  • HRavg 141 ( 71%)
  • Kalorie 1622kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening za dnia

Czwartek, 8 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 0

Trening w tych samych godzinach a już wido do samego końca.
Dzisiaj jechało mi się bardzo dobrze. Mimo. że runda pokonana szybciej niż zwykle to tętno niższe.


Kategoria 41km-60km, roo2


  • DST 57.73km
  • Czas 01:58
  • VAVG 29.36km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 169 ( 85%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 1677kcal
  • Podjazdy 74m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Wtorek, 6 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 0

Fajna pentelka pasuje w sam raz jak na trening. Wiaterek wieje z kazdej strony po rowno. Nie ma na co nazekac a i kilka podjazdow sie znajdzie.


Kategoria 41km-60km, roo2


  • DST 60.30km
  • Czas 02:02
  • VAVG 29.66km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 161 ( 81%)
  • HRavg 146 ( 74%)
  • Kalorie 1831kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żółte zapomniałem dodać ;)

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 0

Tak żólte opony sobie kupiłem i mi to lotto jak komuś coś nie pasuje. Mi się podobają i ładnie się komponują z rowerem.

Po zmienie opon od razu na rower, późno już ale jakoś miałem straszną ochotę chociaż kawałek się przejechać, a że jechało mi się bardzo dobrze to wyszło tyle ile wyszło.


Kategoria 41km-60km


  • DST 58.60km
  • Czas 02:00
  • VAVG 29.30km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 160 ( 81%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 1755kcal
  • Podjazdy 88m
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zero wiatru albo mało wyczuwalny

Środa, 29 lutego 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 0

Piękna pogoda dzień dłuższy więc nie mogło się obyć bez treningu.
Traska z zeszłej zimy przez Łyszkowice pasowała jak najbardziej tylko brakowało trochę km. Więc trzeba było wydłużyć ;)

Więc zamiast Łódzką do domu to jeszczy w stronę Chruślina kilka km. A i góreczki malusie tam są to jazda przyjemniejsza się staje ;)


Kategoria 41km-60km


  • DST 52.32km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.03km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening w nocy

Środa, 18 stycznia 2012 · dodano: 18.01.2012 | Komentarze 0

Przemogłem się dzisiaj i zrobiłem trening po ciemku, trasa dobrze wyasfaltowana prawie nowym asfaltem bez dziurr, więc mozna śmiało śmigać. Troche mokro było z powodu topniejącego śniegu, ale nie przeszkadzało mi to bo ciuch wyschną a napęd w szosówce i tak praktycznie do wymiany bo przerywa łańcuch jak najęty, tylko na jednym przełożeniu da się jechać, akórat takie mi pasuje.




  • DST 51.28km
  • Czas 01:48
  • VAVG 28.49km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pół na pół

Sobota, 14 stycznia 2012 · dodano: 15.01.2012 | Komentarze 0

Od rana się wybierałem na rower i się udało o 14 kilka minut. Ale ważne, że wogóle. Nie miałem planu gdzie pojade więc odruchowo skręciłem na początku w lewo, zostało wtedy już kilka opcji mniej na jazde treningową, później dąłem w prawo i zostały już tylko 3 opcje 1 łatwa bo z bocznym wiatrem w obie strony, 2 i 3 takie same pod wiatr, postanowiłem wybrać bezpieczniejszą opcje z mniejszym natęrzeniem ruchu czyli w strone Łęczycy.
Po skręcie z ul. Łódzkiej zacząłem jazde pod wiatr i od razu mi się nasuneła myśl, że dojade tylko do Chruślina i zawróce bo prędkość ledwo 21-23km/h, a ja z potem na czole i niemocą jakąś. W Chruślinie, a co mi tam jede do Bielaw, bo później z wiatrem to sobie odpoczne.
I tak też było, z wiatrem, ale nie odpoczywałem tylko jechałem na pełnej mocy.
Trening udany, ale do wiatru nadal nie mogę się przyzwyczaić.


Kategoria 41km-60km, roo2


  • DST 54.13km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.07km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka Wojtka Z Mariuszem

Sobota, 5 listopada 2011 · dodano: 27.12.2011 | Komentarze 0

Przejażdzka po rundce którą Wojtek pokazał Mariuszowi jakiś czas temu.


Kategoria 41km-60km, roo2


  • DST 43.30km
  • Teren 35.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Legionowo Poland Bike maraton

Niedziela, 9 października 2011 · dodano: 16.10.2011 | Komentarze 0

Zimno troche ale bez szału. Start planowo przeniesiony na 12:30 ze względu na zrywane oznaczenia już od piątku. Jekieś chamstwo się szerzy w lasach okalających Warszawe. Szlachta pojebów z warszawy wylega do lasu, żeby komuś zagrać na nerwach.
12:30 jeszcze 5 min, po 5min jeszcze 8min. Start i ogień. Od początku całkiem całkiem mi się jedzie. Opony na dziś Geax Gato 1.9 na piesek w sam raz.
Nie zostaje na piachu tylko jade dużo lepiej niż wczoraj.
Ale dupa blada znowu pokaźna grupka zawodników wraca błądzimy. Jest trasa ktoś krzyczy znowu wysiłek niepotrzebny. Jedziemy dalej znwu błądzenie i zawracanie, masakra. Zostaje w jednej z grupek i jedziemy razem i błądzimy jeszcze 2 razy też razem ;) he. Mam już dość kolejne błądzenie mnie wkuży na dobre. ALe już dobrze. Do samej mety bez przygód, ale szansa na dobre miejsce przepadła. W końcówce urywam całą grupkę z którą jechałem i na mete wieżdżam sam.
28 open 8kat znowu lipa.
Tym co zwywają oznaczenia jak takiego dopadne to karetka i na ostry dyżur. Spuszcze wpierdul od wszystkich za wszystkie maratony.
Bogdan fajnie powiedział przez mikrofon do wszystkich jak ktoś chce to niec przyjdzie poprosi to dostanie cały komplecik nowych strzałeczek. Po co stare zrywać jak można dostać nowe bez wysiłku.

Ostatni zjazd © longer1987




  • DST 50.76km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 20.44km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warszawa Wawer dojazd+rozgrzewka

Sobota, 8 października 2011 · dodano: 16.10.2011 | Komentarze 0

Super etap tak nazwano dzisiejszy start w sumie to nie wiem dlaczego, bo to tylko zastępstwo za nieudany Pomiechówek. W pomiechówku pozrywano strzałki i wszyscy błądzili. Więc wpisowe na dziś przniesione.
Dzisiaj dla odmiany postanowiłem dojechać sobie pociągiem, zobaczyć jak to jast dojeżdzać na każdy wyścig polskimi środkami komunikacji.
Z łowicza wyjazd o 8:44 czekałem na pociąg ponad godzine. Bywły w trakcie 2 ale żaden nie miał przedziału na rower i nie można było nimi jechać.
Koszt biletu osoba plus rower 32zł masakra bo jeszcze 5 miesięcy wstecz płaciłem 25zł. No ale spoko. Pociąg nadjechał i szukam przedziału dla rowerzystów, no ba juak by to inaczej nie ma ani z przodu ani z tyłu. Pytam się konduktora czy moge wsiąść z rowerem mówi, że tak jak dam rade gdzieś go upchać. Udało się jade rower na samym końcu gdzie nikt nie chodzi.
W Sochaczewie po 15min lekkie ździwienie, ale pędzi prawie jak francuz tylko 4 razy wolniej ;). Warszawa po godz zdobyta.
Teraz tylko na start dojechać. Łatwo idzie raz stanołem zapytać się gdzie jest Wawer. Myślałem, że więcej będę błądził. Ale wcale nie błądziłęm.
Na miejscu spotykam Damiana i Patryka Białka. Chwile porozmawialiśmy zostawiłem plecak w samochodzie (dzięki Damian za przechowanie). I mały obiazd wspulnie traski. Piaxhu sporo i sobie myślę od razu po co zmieniałem opony na węższe Mezcale. No trudno i na tym się pojedzie.
Powrut podobnie te same koszta ale 3godz czekania na pociąg do Łowicza ze śrudmieścia o 20 a z centrala 18.44 wiec lepsza opcia wcześniejszy w sumie jedyna opcja. Troche pośmigałem sobie podjazdy w podziemiach bo jedna strona schodów była wyłączona i wolna od ludzi więc z nudów zjeżdzałem i podjeżdzałem taki lekki rozjazd po maratonie.
Z całej tej wyprawy bo słusznie można to wyprawą nazwać więcej w ten sposób nie jade. W supie z polską koleją.
I podziwiam ludzi którzy dojeżdzają w ten sposób, bo przejechanie maratonu w porównaniu z tym to pikuś, Pan Pikuś.

Tego to nie trzeba przedstawiać © longer1987


Kategoria 41km-60km, Egoist


  • DST 50.62km
  • Czas 01:51
  • VAVG 27.36km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Płock MTB maraton

Sobota, 1 października 2011 · dodano: 15.10.2011 | Komentarze 0

Wreszcie jakiś maraton blisko. Wyjazd po 9 Z Wojtkiem I Marjuszem odemnie. Na miejscu chwile po 10. Rejestracja i kręcimy się po okolicy. Piękne miasto nad wisłą.
Start o 12, od początku jedzie mi się dobrze odziwo. Bo cały tydzień przeziębiony byłem i w sumie nadal jestem. Więc jechałem tu z założeniem żeby tylko dojechac do mety a nie ścigać się. Trasa super pełno zakrętów i jazdy pod górkę i w dół wąwozami. Fajniejsza trasa niż w Gostyninie.
Ostatnie km to już lajtowa jazda nikogo za nami nikogo przed nami. Przyszło jakieś rozluźnienie niesamowite. Koleś z Eco jechał ze mną bo jego kolega wcześniej odpadł. Ale trzymał się za mną. A ja lekko sobie kręciłem. Fajnie tak bez wysiłku patrzyć jak ktoś się męczy ;) Przed mętą 2 podjazdy koleś atakuje i zajeżdza mi drogę ja mam blat łapie mnie skurcz ale spoko wszystko pod kontrolą. Na ostatnie prostej podobnie jak w Urlach na drużynówce nie czuje wysiłku na finiszu i spokojnie go wyprzedzam o kilka cali.
Bogdan od samego początku krzyczy przez mikrofon i dopinguje, słyszę też Mańka i jeszcze kogoś niezły dopalacz mi się włączył.