Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 33493.05 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 111545 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Dom-Praca-dom

Dystans całkowity:9826.12 km (w terenie 228.95 km; 2.33%)
Czas w ruchu:357:14
Średnia prędkość:27.45 km/h
Maksymalna prędkość:84.00 km/h
Liczba aktywności:369
Średnio na aktywność:26.63 km i 0h 58m
Więcej statystyk
  • DST 32.32km
  • Czas 01:03
  • VAVG 30.78km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatru końca brak

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 0

Ciągle wietrznie. Na samą myśl się nie chce.
Dziś poraz pierwszy w życiu jeździłem w okolicy Mysłakowa. Nawet nie pomyślałem że tam tyle dróżek jest gdzie kończą się i nawet w polne nie przechodzą. Jak koniec to kieniec i trza zasuwać z powrotem.




  • DST 22.88km
  • Czas 00:49
  • VAVG 28.02km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do i po

Poniedziałek, 28 marca 2011 · dodano: 28.03.2011 | Komentarze 0

Praca w obie strony




  • DST 85.30km
  • Czas 02:25
  • VAVG 35.30km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Operacja "W"

Piątek, 25 marca 2011 · dodano: 25.03.2011 | Komentarze 0

Operacja "W" czyli jazda z wiatrem. Ten plan dojżewał cały dzień. A w sumie już wcześniej myślałem o tym żeby złapać azymut w takim kierunku jakim będzie wiał wiatr. Wilk jeszcze bardziej mnie do tego zachęcił swoją wyprawą do Konina.
Po pracy od razu ruszyłem w stronę warszawy. Luks pogoda, dziwne że to mówię bo z reguły jak wieje wiatr to co innego sobie myślę.
Początkowo toważyszy mi słońce ale znika po parunastu min. I czym prędzej muszę się śpieszyć ażeby nie błąkać się po ciemku po Warszawie. Bo mimo że stolicą jest jak wszystkie miasta ma niedoskonałości w asfalcie. Potocznie "dziury".
W ożarowie krótki postój na cepie i zakup baterii bo się w lamkach pokończyły. No i coś trza było łyknąć przy okazjii ;) V-Power akurat wpadł mi w rękę. Szybko go golnąłem i ruszyłem dalej. Do Warszawy na sentral zajechałem już po ciemku ale nie było źle oprucz kończącej się głównej drogi nakle jakimś płotem z blachy. Remont jak zwykle. Kawałek objazdu i już jestem koło Pałacu Kultury. Kilka chwil podziwiania widoczków. A warszawa nocą świetnie wygląda nie to co Łowicz, 2 lampy na krzyż na całe miasto.
Wpadam do kasy a tu 2 min do pociągu a kolejka uła. Ale spoko to jest polska nie ma pośpiechu hehe Kupiłem bilet i jeszcze musiałem czekać z 5 min.
Namierzyłem kilka fajnych miejsc ale telefon padł i dupa bez obrazków będzie ;)




  • DST 22.30km
  • Czas 00:43
  • VAVG 31.12km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

jeszcze wiekszy

Czwartek, 24 marca 2011 · dodano: 24.03.2011 | Komentarze 0

dzisiaj jeszcze silniejszy wiatr. ale dalo sie przezyc.




  • DST 77.55km
  • Czas 02:26
  • VAVG 31.87km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wjosenne kilmaty

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 8

Ciepło się pokazuje coraz częściej, więc dzisiaj porzuciłem zimowe spodnie i kurtke. Zostały tylko pokrowce na buty. A tak nogawki i krótkie gacie. Zupełnie inna jazda, tak jakoś lrzej na ciele i przyjmniej na duchu.
Po pracy nie mogłem się zdecydować gdzie jechać, ale coś mnie pchnęło i ruszyłem na skierki dalej na Maków świetne teren z powodu licznych pagórków i dzisaj znalazłem całkiem fajny asfaltowy odcinek którym jeszcze nie jechałem. Musze się tam wybrać na cały dzień i pojeździć po okolicy bo naprawde tam może czychać jakaś fajna górka na której można by potrenować.
W drodze powrotne uczepiłem się na kilka chwil tira ale go puściłem nie pewnie się czułem za nim. Oponki troszke już poddarte więc nie ma co ryzykować. Ale dobry sprincik miałem za nim.

Kosciół w Makowie © longer1987

Muszla w Makowie © longer1987

Jak popada to niezły potap tam jest. Cała woda spływy na dół.
Gdzieś po drodze © longer1987

Zachód © longer1987




  • DST 43.85km
  • Czas 01:29
  • VAVG 29.56km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po woli

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 0

Z początku jazda mi nie szła aż do 27km, po przekroczeniu tej lini jak by coś puściło. I już ne czułem zmęczenia w kolanach. Troszke się pokręciłem po okolicy i na dzisiaj wszystko.




  • DST 20.07km
  • Czas 00:38
  • VAVG 31.69km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr wszech obecny

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 0

Ciągle wiatr nic nie przestaje wiąć. Wieje rano, we dnie i w nocy też wieje.




  • DST 19.41km
  • Czas 00:40
  • VAVG 29.12km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu deszcz

Czwartek, 17 marca 2011 · dodano: 17.03.2011 | Komentarze 0

Miałem jachać dalej, ale akurat po pracy od razu się rozpadało. Pewnie znowu kilka dni będzie ochydna pogoda nie na rower. Masakra.
Byle w niedziele nie padało bo wybieram się na obiazd trasy Polandbike w Sochaczewie.




  • DST 19.83km
  • Czas 00:39
  • VAVG 30.51km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kupe wiatru

Środa, 16 marca 2011 · dodano: 16.03.2011 | Komentarze 0

Rano 9.84km przejechałem w czasie 00:22:41
po południu 00:16:26
Różniaca 00:06:15min. Dokładnie widać co potrafi zrobić wiatr.
Mnie zniechęcił z samego rana.




  • DST 52.56km
  • Czas 01:46
  • VAVG 29.75km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Roo2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam

Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 15.03.2011 | Komentarze 0

Rano dość mokro na szosie było ale i tak wybrałem się do pracy rowerem, ale śr na 10km wyszła 20. Ale rower za to czyściutki a nie uchlapany.
Ale po pracy już suchutko, troche wiało ale jakoś ostatnio nie odczuwam tego za bardzo, na szosówce płynie się dosłownie. No i jeszcze nowy suport, cisza i spokuj. Na 43km śr 33km/h. A nie starałem się za bardzo. Mam nadzieje że to jeszcze nie kres moich możliwości na ten sezon i w miare jeżdzenia będą jeszcze wieksze średnie.
Łowicz-Kompina-Nieborów-Bobrowniki-Łyszkowice-Lokalna