Trenażer

Środa, 22 grudnia 2010 · dodano: 22.12.2010 | Komentarze 1

Dzisiaj jazda bez licznika bo nie mogłem znaleźć, cieżko się jechało bo nie wiedziałem z jaką prędkością jade i ile do końca pozostało. Tak jakoś się przyzwyczaiłem do licznika, że zawcze musi być. No ale dzisiaj przyszedł dzień żę nie było, ale silna wola pozwoliła wytrzymać bez tej małej zabawki. Dzisiaj kręciłem z dużą kadencją ile tylko się dało.

Siłownia

Wtorek, 21 grudnia 2010 · dodano: 21.12.2010 | Komentarze 0

Siłownia

Niedziela, 19 grudnia 2010 · dodano: 19.12.2010 | Komentarze 1

Dzisiaj miałem pojeździć na trenarzeże ale po wczorajszym bieganiu boli mnie kostka więc wybrałem zabawe ze sztangą i takie tam. Nie mogłem zrobić wszystkich ćwiczeń bo mam małego paluszka u ręki usztywnionego poprzez gwóźdź wbity w sam czubek. Brzmi drastycznie ale nie boli to. Ściegno które zerwałem ma dzieki temu się szybko zrość. Tzn. szybko czyli 6 tygodni. Z kawałkiem drutu w palcu. Jakoś to musze wytrzymać.
Przysiad 5x20
Brzuszki 5x30
skłoy 5x20
przysiad z rękami do przodu 5x20
w tygodniu musze iść na osir żeby poćwyczyć większymi obcjążeniami.

Bieganie

Sobota, 18 grudnia 2010 · dodano: 18.12.2010 | Komentarze 0

Całkiem fajna pogoda na bieganie -11 zupełnie inaczej ciał się zachowóje.
15.330km
5.32min/km

Trenażer

Niedziela, 12 grudnia 2010 · dodano: 12.12.2010 | Komentarze 0

Pogoda nie zachęca do wychodzenia na dwór więc dzisiaj trenarzer, Ale że troche sobie dzisiaj dłżej pospałem tzn do 12 to tylko 30minut kręcenia z obciążeniem 3/10. Z regóły jak długo śpie później nie mam ochoty na żaden wysiłek i czuje się zmęczony.
16.98km
mx 46.2km/h
Av 33.8km/h

Bieganie

Sobota, 11 grudnia 2010 · dodano: 11.12.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj padał ładny śnieżek tak to przynajmniej z okna wyglądało. Więc postanowiłem znowu pobiegać, ale po 100m już wiedziałem że będzie ciężko bo nieźle zacinał z każdej strone. Ale do Sierżnik było jeszcze w miare bo w dupewind wiał, ale z powrotem w mordewind i mało nie zdmuchneło mnie kilka razy jak zawiało porządniej. Zero widoczności i cała tważ mokra od topniejązego na niej śniegu. Ale każda pogoda jest dobra byle nie padało i nie było mokro.
10.05km
10.59km/h
5m39 s/km
Łydki bolały tylko jak biegłem teraz w spoczynku jest w miare. Nie odczuwam ich tak jak wczoraj.

Bieganie

Piątek, 10 grudnia 2010 · dodano: 10.12.2010 | Komentarze 0

Mimo niechęci do jakiego kolwiek wysiłku udało mi się zebrać. Po terenie nie było za bardzo jak biegać bo pełno ukrytych kałóż pod śniegiem, a w kaloszach nie zamierzam biegać więc wybrałem podobnie jak ostatnim razem droge do Sierżnik. Czysty oblodzony asfalt momentami maluśkie zaspy które nie chamowały wcale i od czasu do czasu samochód. No i po za tym lekki wiaterek w tważ. Ale biegło mi się całkiem nieźle bo założyłem gróbe skarpetki i już mi nogi nie obcierało. Wcześniej po każdym bieganiu miałem mniejszy lub większy odcisk. A teraz nic. Luksus w bucie i problem nowych trzewików rozwiązany wystarczy grubsza syra i git.
10.01km
52m 10s
11.51km/h
5m 12s/km
Jak zwykle ból łydek, ale to chyba norma.

Siłownia

Środa, 8 grudnia 2010 · dodano: 09.12.2010 | Komentarze 0

Siłownia na osirze tak z ciekawości postanowiłem znowu tam pujść troche rozcjągnąć mięśnie po wczorajszym i pomogło dzisiaj jak nowo narodzony praktycznie żadnych zakwasów tylko ramiona po klatce bo dzień wcześniej nie robiłem. Stary sprawdzony sposób działa jednego dnia się ztyraj a następnego popraw a nic ci nie będzie dolegać.

Siłownia

Wtorek, 7 grudnia 2010 · dodano: 07.12.2010 | Komentarze 4

Nie chce mi się chodzić na "profesionalną" siłownie to zrobiłem sobie namiastke tej że siłowni w domu, a raczej dopiero będzie powstawać. Na razie tylko gryf prosty i hantelki ale zawsze coś. Jeszcze ławeczke się uspawa taką z prawdziwego zdarzenia i nie trzeba będzie z domu wychodzić ;)
Dzisiaj szybki trening jednakże jak, że wyczerpujący.
Spociłem się prawie jak na trenarzeże po godzinie jazdy.

przysiad 4x12 po 29.7kg
biceps 4x10 po 29.7kg
martwy c.4x10 po 29.7kg
brzuszki 4x20
pompki 4x20
Łącznie przerzucone 3801.6kg
Co skutkuje z pewnością i na pewno, że jutro będę miał zakwasy.
A łaj ;)

Bieganie

Poniedziałek, 6 grudnia 2010 · dodano: 06.12.2010 | Komentarze 0

Bieg slalomem jak to na ulicy bywa samochód jedzie to ja na dróga strone i tak w kółko w obie strony. Kolejny odcisk na nadzo i już prawie wszystkie buty wyprubowane do biegania. Chyba trzeba będzie dokonać zakupu jakichś wygodnych trzewików bo inaczej nie starczy mi nóg.
9,85km
5m 38s/km