Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi longer1987 z miasteczka Łowicz. Mam przejechane 31381.53 kilometrów w tym 3138.14 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 85945 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy longer1987.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Egoist

Dystans całkowity:3459.53 km (w terenie 1733.40 km; 50.11%)
Czas w ruchu:163:34
Średnia prędkość:21.15 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:5617 m
Maks. tętno maksymalne:183 (92 %)
Maks. tętno średnie:177 (89 %)
Suma kalorii:21554 kcal
Liczba aktywności:88
Średnio na aktywność:39.31 km i 1h 51m
Więcej statystyk
  • DST 34.11km
  • Teren 28.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 25.91km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczypiorno MTB

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 07.06.2011 | Komentarze 2

Dzień upalny, zapowiada się ciażki start. Start początkowo miał być o 13 ale przełożona na 14 z powodu ŻtĆ. Faktycznie wystartowaliśmy o 14:10. Zniecierpliwienie wielkie i wycięczenie czakaniem jeszcze większe.
Startujemy i zaczyna się od samego początku ostre tempo. Ale trzymam się w pierwszej grupie. Ale odpadam. I łapę się tych co zwykle przez ostatnie 3 maratony z nimi jeżdze. Tempo wydaje się niezłe. ALe łapae kapcia i pałza. Wstrzykuje nabuj z mleczkiem na uszczelnienie dziury. Ale nie działa powietrze zchodzi dalej. Obracam koło i widze gwoździa. Wyciągam i powietrze przyspiesza. Po chwili mleczko wylatuje przez dziurę i nie chce przestać. Sobie myśłe już, że to koniec. Ale przytrzymałem palcem i przestało. Jade i po paru min doganiam tych co z nimi jechałem. Lekkie ździwienie, ale spoko tłumacze sobie tym, że nie oszczędząłem się goniąc ich. Ale po chwili znowu niemal żę kapeć szkoda jechać dalej na flaku i uszkodzić felgę. Znów staje i pompuje. Tym razem nabojem CO2. Psik i już. Ruszam znowu i znowu wyprzedzam. Dojeżdzam do rozjazdu i z kazej strony grupa. Nie dowierzam Daniel Pepla, Roszkowski i Piasecki tego jeszcze nie grali, żeby oni. ALe cieszy mnie to bo znów mogę walczyć z nimi. ALe daniel podajmuje za nas wszystkich decyzję w sumie to bardzo słuszną żę jedziemy asfaltem na mete.
Na miejscu lekkie zdziwienie wszystki, że nikt nie przejeżdza mety. Ale słusznie.
Grzegoż jako organizator podjoł słuszną decyzję przniesienie wpisowego na inny maraton i znów dzięki Danielowi.
Po jakimś czasie wpada Rękawek i jego cień zapomniałem kto. Za to że nie pomylili trasy i walczyli do końca dostali puchar i chyba coś tam jeszcze.
Ogólnie lekki zawód. Ale to niczyja wina. Ktoś pozrywał strzałki bo poszło o działki na których leżało miasteczko i zmsta.
Bym go dorwał dziada jedngo.




  • DST 12.24km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:43
  • VAVG 17.08km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzeziny rozgżewka

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 01.06.2011 | Komentarze 0

Krótki obiazd traski.


Kategoria 0km-20km, Egoist


  • DST 39.54km
  • Teren 31.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 22.17km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzeziny MTB

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 01.06.2011 | Komentarze 3

Maraton w Brzezinach pierwsza edycja i od razu w wielkim stylu. Było pare małych wpadek. Ale jak na pierwszy raz wszystko się udało. Trasa bardzo fajna sporo górek. Szkoda, że w Łowiczu nie ma takich terenów.
Na miejscu kupe znajomych. O demnie z zespołu tylko Łukasz.

Przebieram się i ku mojemu zdziwieniu nie ma butów, no i od razu sobie myśłe już po wszystkim. Nie ma co nawet startować. Ale nieskie wpisowe bo 25zł zachęciło mnie jednak do wzięcia udziału w maratonie. Pojechałem do sklepu rowerowego i kupiłem platwormy, bo raczej na spd nie niajechał bym za dużo.

30 dyszki mnie to kosztowało z założeniem. A pedały całkiem solidnie wyglądały.

Pierwsza jazda i zaczynają mi się podobać. Jakoś tak noga trszke inaczej leży przyjemniej żekł bym.

Startujemy z asfaltu rundka pod górę i wieżdzamy w teren i od razu górka o czołówka prowadzona prze Łukasza. Ja troszkę odczówm dyskomfort beż moich spd. Ale jakoś jade. Odjeżdza mi 9 osób. Ale tuż przed asfaltem mijam Kamila złapał kapcia. Peszek, a miałem się z nim ściagać. Cały czas jade sam. Na podjazd kogoś słyszę za sobą, na asfalcie widzę grupkę ale jak wieżdzam w teren znikają bezpowrotnie. Przed sobą widzę kogoś zaczynam nasickać coraz mocniej na pedały i doganiam jeszcze 3 osoby. Na 3okrążeniu na asfalcie jak kolesia dogoniłem powiedziałem żaby złapał mi się na koło. Nie protestował. Przejechał za mną cały asfalt i w terenie na pierwszej górce prubował mnie urwać nie mile ku mojemu ździwieniu. Strasznie mnie to wkurzyło i zmotywowało. Jak go wyprzedzałem ponownie nie dałem mu szans aby znów się za mną wlekł.

Na mete wpadam 3 na mega. W kategori jestem 1. Wiec całkiem udany wyścig jak na brak SPD.
Pewnie jak bym nie zapomniał butów to pojechał bym na giga.
I tak w sumie miałem jechać i bez pedałów na giga. Ale w połowie 3 okrążenia pedały się rozleciały niemal że całkowicie. Jeden przestał się obracać a drugi na przemian. Więc jeśli bym pojechał dalej to bym pewnie napewno nie ukończył.
Ma być jeszcze jedna edycja w tym roku. Ja się pisze na to.




  • DST 53.40km
  • Teren 49.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 30.23km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łuków

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 2

Decyzja żeby jechać zapadła dzień przed maratonem a dokładnie wieczorem. Ale nie było pośpiechu rower już miałem przygotowany tydzień wcześniej na Golonke ale z faktu, iż nie pojechałęm czekał w pokoju cały tydzień.

Pobudka o 6:30, spakowani wszystkiego i śniadanie jakoś bez chęci bo tylko płatki z mlekiem albo jak kto woli mleko z płatkami ;)

Wyjazd o 7:06. Rano w miarę chłodno czyli dobrze na długą drogę czyli 230km. Na miejscu 10:38. Od razu poszedłem do bióra zawodów opłacić i potwierdzić start. Sporo znajomych twarzy.

Spotykam DMK77 byłego Dampersa, przyjechał z rodzinkką. Chwilę udarzamy w gadulca i czas się przebierać. No i do sektora. W sektorze z Damianem ustawiamy się w pierwszej lini iczekamy na star.

No i star początek jak zwykle ujawnia się w wilu niezły zajob i rwią się do przodu nie patrząc na innych po czym padają po km. ALe to norma.

Do puki nie wieżdzamy w piach wszystko jest okej jade z czołówką. Jak zaczyna się piach żałuję ze nie mam okularó. Samochód jadący przed nami i cała grupa wzbija takie tumany kużu że niemal widoczność spada do zera. Jeszcze na maratonie takiego czegoś nie widziałem.

Długi czas jadę z Damianem w grupie i po cichu sobie myślę, że dzisiaj mnie objedzie bo często wychodzi na zmiany i to bardzo mocne. Ale na jadnym z zakrętó popełnia błąd i niemal sie przewraca. Ale po chwili znów nas dogania. Ale znów błąd i już się nie widzimy do mety. Za szybki wyścig ażeby mógł nadrobić to. Do 45km mam 32km śr ale na końcówce scrapper zafundował nam niezłą tarkę na trawie przy torach. Zwalniała niemiłosiernie.

Dziś znowu strata do czołówki 9min a do 4miejsca 2min z groszami. Jak to widze to mnie krew zalewa. I żałuję, że nie zaryzykowałem wcześniej ucieczki z grupki w której jechałem żeby dogonić grupę przed nami. A miałem wtedy sporo sił.

17open
5 w kategorii

Wszyscy razem jeszcze © longer1987

Foch na fotografów © longer1987

Zapitalamy, aż się kurzy. © longer1987

Już po wszystkim © longer1987




  • DST 47.71km
  • Czas 01:37
  • VAVG 29.51km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żwirownia

Środa, 11 maja 2011 · dodano: 13.05.2011 | Komentarze 2

Żwirownia. Umówiłem się z Mariuszem na pentelki na żwirce. Ale jak zajechałem na miejsce. Mariusz powiedział że pojedziemy asfaltem na gadulca. A pęteli to była taka zmyła żeby zobaczyć mój nowy rower.
Po drodze złapałem się na koła za tira i kawałek jechałem za nim. Dość łatwo utrzymywałem się za nim pewnie dzięki meskalom 1.9. Super oponki.


Kategoria 41km-60km, Egoist


  • DST 51.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 26.38km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowy Dwór

Niedziela, 8 maja 2011 · dodano: 13.05.2011 | Komentarze 3

Pobudka po 7. Na miejscu o 10:38. Sporo ludzi. Kolejka do bióra łolbrzymia. Ale po woli maleje. W trakcie kupuje sobie żelka mjodowego i coś tam z kofeiną na pobudzenie w końcówce i idę się przebierać. Ustawiam się w pierwszej lini w pierwszym sektorze i startujemy. Początek wolniusio bo chonorowo. Ale po zjeździe w teren na ostro zaczyna się zabawa. Początek kamienie i kamienie. Ale widze, że Daniel jedzie bokiem to i ja za nim dróżką bez kamjeni. Jednak lekką zadyszkę łape i odpuszczam czołówkę bo nie ma sensu się męczyć z nimi.
Jadę z 6os grupką ale praktycznie cały czas sam pracuje. Bo po każdym zakręcie oni przyspieszają gwałtownie a ja zostaje. Ale za każdym razem ich dochodze. I tak do 30km. Gdzie mnie urywają. A ja powoli tracę siły przez te ich szarpanie. Długi czas czyli jakieś 15km ich widze. Aż znikają. Po drodze trochę pozrywanych znaków i jazda na oślep a w sumie bardziej na nosa.
8 km przed końcem, wchłaniam żelka i po chwili zaczynam czuć efekt. Do tego dorzucam to coś z kofeiną i zaczyna się jazda. Jade szybciej niż na początku gdzie jeszcze byłem w pełni sił. Doganiam pierwsze osoby i wyprzedzam że nie są w stanie na koło się załapć.
Ze 3km przed końcem doganiam grupkę która mnie urwała i żaden nie wskakuje mi na koło. Wcale mi ich nie żal. Jak nie umieją jeździć w grupie to mają teraz za swoje.
Żałuję tylko że nie wziołem koksu wcześniej tak na 15 20km przed końcem.
22open
10kat




  • DST 17.90km
  • Czas 00:45
  • VAVG 23.87km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawdzenie

Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 13.05.2011 | Komentarze 0

Napąpowanie amora bo troszke za głęboko wchodził. I test nowych przerzutek XTR
Wszystko git.


Kategoria 0km-20km, Egoist


  • DST 22.16km
  • Czas 00:45
  • VAVG 29.55km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Egoist
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowy ścigant w rodzinie

Piątek, 6 maja 2011 · dodano: 13.05.2011 | Komentarze 0

Pierwszy raz na nowym ścigancie. Wreszcie poskładałem rowerek do kupy. No i wszystko się trzyma.


Kategoria 21km-40km, Egoist